sobota, 27 grudnia 2014

Kreacje sylwestrowe i trochę moich Świąt

Zakończyła się świąteczna euforia, mam nadzieję, że wszyscy wypoczęli, porządnie zjedli i spędzili ten długo wyczekiwany przeze mnie czas z rodziną w spaniałej atmosferze. U mnie tak właśnie było. Od 6 dni nic nie robię tylko siedzę w domu, ale nie tylko dlatego że tak chcę. Tym razem zostałam uwięziona we własnym pokoju z powodu anginy. Tydzień minął i czuję się zdecydowanie lepiej, więc jestem gotowa do pracy i chcę Wam pokazać kilka kreacji sylwestrowych.
Kiedy przychodzi co do czego i trzeba wybrać sukienkę na sylwestra (lub jakieś inne wydarzenie) nagle nie ma nic w szafie - chyba każda kobieta zna to uczucie :). Tym razem zabierzmy się za wybór wcześniej! Oto kilka moich propozycji z linkami do danych sukienek.  

H&M
tutaj                                                                      tutaj

wtorek, 16 grudnia 2014

Last one

/t-shirt - Tally Weil, leggings - New Yorker, cap - present :))/
To ostatnie w najbliższym czasie zdjęcia ze studia. Od piątku będę mieć więcej czasu na zajęcie się blogiem (a przynajmniej taką mam nadzieję) więc możecie liczyć na coś ciekawego w okresie świąt :). Nie wiem czy zauważyliście, ale trochę się już tutaj pozmieniało. Stwierdziłam, że za długo wszystko wygląda tak samo. Ale to dopiero początek, bo dalszy ciąg zmian za kilka dni!

czwartek, 11 grudnia 2014

Navy blue

/shirt- RC collection, skirt - H&M, shoes - vinted/
Od kilku dni (jak już pisałam we wcześniejszym poście) marzę o wolnym weekendzie. Tak się składa, że najbliższy właśnie taki powinien być. Powinien - bo oczywiście nie będzie. Chociaż w sumie jeśli przez te 2 dni będę miała masę przyjemnych rzeczy do zrobienia to można chyba uznać, że będzie to stosunkowo wolny weekend. Muszę jednak przyznać, że nie lubię (zazwyczaj!) bezczynnego siedzenia w domu. Owszem, czasem każdy tego potrzebuje, ale zazwyczaj kończy się to przesiedzeniem całego dnia przed komputerem, w efekcie czego nie robi się niczego produktywnego.

niedziela, 7 grudnia 2014

Black & white

Do świąt coraz bliżej. Nie wiem jak u Was, ale u mnie zaczyna się już powoli myślenie o prezentach (które przydałoby się zacząć tworzyć) i snucie planów dotyczących sylwestra. Ostatnio zdałam sobie sprawę, że w zasadzie bardzo lubię ten czas, kiedy święta się jeszcze nie zaczęły ale na krakowskim rynku rozłożył się już świąteczny kiermasz i powstała szopka przy której górale śpiewają kolędy. Całe miasto pięknie mieni się światłem z lampek choinkowych, a na rondach stoją ogromne równie mocno świecące anioły.  

wtorek, 2 grudnia 2014

Last month in photos

W tym miesiącu raczej zbyt wiele się nie działo. Listopad to ostatnio ciężki dla mnie miesiąc jeśli chodzi o szkołę (dlatego też posty pojawiały się tak rzadko), ale mam nadzieję wszystko wychodzi na prostą i będzie coraz lepiej. Przedstawiam więc Wam kilka zdjęć z tego co się ostatnio u mnie działo.

sobota, 8 listopada 2014

Gone girl

/skirt- H&M, coat and backpack - Reserved, watch - allegro/

Pierwsze co przyszło mi do głowy, czym chciałam podzielić się z wami, to wrażenia z filmu na którym byłam dzisiaj w kinie. Potem jednak pomyślałam, że ciężko byłoby mi streścić ten film tak aby za dużo nie zdradzić, bo był on bardzo ... dziwny, zaskakujący, nieprzewidywalny, tajemniczy. Jest z rodzaju tych, gdzie na początku nie ma się pojęcia o co chodzi a dopiero w połowie zaczyna się rozumieć sceny z pierwszej części. 

poniedziałek, 3 listopada 2014

Autumn outfit

Rozpoczął się sezon moich ulubionych kolorów. W tym roku w sklepach pojawiło się wiele zestawów, które przypadły mi do gustu i pod względem barw i krojów. Tutaj prezentuję kolekcję H&M, a w niej brązy, szarości, złoto i subtelny róż. Oczywiście brązowy kapelusz od razu skradł moje serce.

poniedziałek, 20 października 2014

Mountains

Uwielbiam zachody słońca w Gorcach. Takie piękne trwają tylko kilka minut, ale to wystarczy aby poczuć prawdziwy klimat gór. Na Tatrach słońce delikatnie kładzie swoje promienie co sprawia że wydają się być naprawdę blisko. Najbardziej lubię gdy czuję ciepło na twarzy kiedy wpatruję się w stronę słońca. Polecam bardzo to uczucie :).  Zobaczcie kilka zdjęć i sami oceńcie jak pięknie!

poniedziałek, 6 października 2014

Monday morning

/shirt- sh, trousers - Terranova, hat - H&M, scarf - sh, shoes - vinted/

Już drugi wpis z kapeluszem w roli głównej. Odkąd go mam zestawiam z niemal każdym strojem. Zauważyłam, że naprawdę pasuje do wszystkiego i każdej stylizacji dodaje eleganckiego akcentu. Teraz szczególnie na jesień jest idealny. Do tego jasna, skórzana kurtka którą uwielbiam. Całość podkreśla szalik znaleziony w ciucholandzie. Wszystko zobaczycie tu pewnie jeszcze nie raz :).

czwartek, 2 października 2014

Let's have an adventure

/shirt- sh, skirt - sh, shoes - vinted, jacket -(?)  , sunglasses - New Yorker/

Tym razem postawiłam na subtelność i kobiecość - lekka koszula, ołówkowa spódnica, elegancka marynarka i skromne dodatki. Żeby nie było zbyt delikatnie, przełamałam to wszystko trochę "cięższymi" botkami. Takie połączenie według mnie świetnie ze sobą współgra. I choć buty są dosyć masywne, tutaj w ogóle to nie przeszkadza, a nawet dodaje uroku.

piątek, 26 września 2014

Ulubione rzeczy we wrześniu

Dzisiaj przedstawiam nową serię "Ulubione rzeczy ..."a w niej 4 przedmioty, które odkryłam, spodobały mi się lub zwróciły moją uwagę we wrześniu. Tak, wszystkie czarne! ( nie, nie jest to mój ulubiony kolor, to całkowity zbieg okoliczności). Zacznę od kosmetyków, a później przejdę do reszty :).
1.Eyeliner MANHATAN 1010n black lacque. Kupiłam go na początku września i jeszcze nie miałam zbyt wielu okazji do użycia, ale już po tych kilku malowaniach muszę przyznać że jest niesamowity. Jak na wszystkie eyelinery które miałam (aż dwa...) ten jest naprawdę najlepszy. Nie rozmazuje się, długo trzyma się na skórze, nie jest drogi i przede wszystkim dzięki specjalnej końcówce bardzo wygodnie się go nakłada. 

poniedziałek, 22 września 2014

Black hat

/leggings- New Yorker, blouse - sh, shoes- vinted, hat - H&M/

poniedziałek, 1 września 2014

Liebster blog

Już drugi raz zostałam nominowana do Libster Blog Award, tym razem przez Jacquelinee której bardzo dziękuję :)
Akcja ma na celu rozpowszechnianie blogów i daje im możliwość na większa popularność i równocześnie znaczy, że wybrane blogi nam się podobają. A działa to tak, że wybieramy 11 blogów i zadajemy im 11 pytań. Nie rozumiem czemu 11, ja wybrałam 6 :D



środa, 13 sierpnia 2014

Last month in photos


W ostatnim miesiącu sporo się działo. Był to czas raczej trudny, bo spędzić miesiąc w lesie łatwo nie jest, za to pełen wspaniałych momentów. Wiele się tam nauczyłam (zresztą jak każdego roku), poznałam nowych ludzi i co najważniejsze przeżyłam masę przygód, które teraz z przyjemnością mogę wspominać.  Zapraszam do obejrzenia kilku zdjęć właśnie z tego czasu.

piątek, 8 sierpnia 2014

When I met you in the summer

/skirt - New Yorker, top - sh, shoes - /

Zapowiadał się piękny dzień, a znów skończył się burzą. Muszę stwierdzić, że obecny tydzień jak i ten przyszły (tak myślę) będą należeć do najbardziej rozleniwionych tygodni w dziejach ludzkości. Nie będę się jednak usprawiedliwiać tym, że padał deszcz czy była burza, stwierdzę jedynie że są wakacje więc trochę (tak, TROCHĘ)  lenistwa nie zaszkodzi w pryzmacie tego co ma się zacząć już 1 września :).

środa, 2 lipca 2014

Kermit Klein and holiday!

/t-shirt- second hand, shorts - New Yorker (?),  shoes - Converse, bracelet - Six/

No i zaczął się lipiec. Wiedziałam, że wakacje znów będą lecieć tak szybko. Zawsze tak jest, że to co najfajniejsze trwa najkrócej. Dlatego postanowiłam, że wykorzystam te dwa najbliższe miesiące jak najlepiej. Dzisiaj troszkę mi nie wyszło, bo wstałam prawie o 12 (nie należę do rannych ptaszków), ale będę nad tym pracować, szczególnie że za 4 dni wyjeżdżam na miesiąc.








/fot. Klaudia Biśta/


Bardzo spodobała mi się ta piosenka. Chodzi mi po głowie od kilku dni. Wcześniej nie lubiłam francuskiej muzyki, ale odkąd uczę się tego języka wszystko co z nim związane zaczęło mnie intrygować. Ten delikatny i piękny akcent sprawia, że mogłabym słuchać go bez przerwy. W tym roku obiecałam sobie, że przyłożę się bardziej do nauki francuskiego. Po wyjściu z liceum chciałabym dobrze się nim posługiwać. Poza tym szkoda marnować czas na lekcjach jeśli można się go dobrze nauczyć ;). Oprócz angielskiego i francuskiego chciałabym uczyć się jeszcze hiszpańskiego. Niestety nie mam takiej możliwości w szkole, ale będę próbować dodatkowo sama. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Aha i jak już wcześniej wspomniałam, wyjeżdżam na miesiąc, więc niestety wtedy nie będę miała możliwości dodawać czegokolwiek na bloga, tak że jest to mój prawdopodobnie (pierwszy i) ostatni (lub przedostatni ;)) post w lipcu. Postaram się nadrobić wszystko w sierpniu ;) a jakie są wasze plany na najbliższe miesiące?
Trzymajcie się i do zobaczenia ;*!

poniedziałek, 30 czerwca 2014

Red



/dress- sacond hand, bag - Reserved, shoes - Mexx/

Sukienkę wyszperałam w sh za dosłownie kilka złotych. Dziwię się sobie trochę, bo nie spodziewałam się, że będę chodzić w tak mocnych i intensywnych kolorach. Myślę jednak że nie wyszło to najgorzej :). Połączyłam ją ze złotymi i czarnymi dodatkami. Sukienka jest delikatna, więc dodatki też nie oszałamiające. 






/fot. Klaudia Biśta/



W końcu rozpoczął się okres na który każdy uczeń czekał. Wakacyjną aurę psuje troszeczkę deszczowa pogoda, która ma się utrzymywać jeszcze przez najbliższych kilka dni. Ale to nic, żeby wakacje były udane trzeba dobrze się bawić a nie przejmować deszczem. Ja już dzisiaj planuję najbliższe wyjazdy, choć w sumie za wiele na tę chwilę ich nie ma. Może dlatego, że najfajniejsze są zawsze te spontaniczne, bez przygotowań :). Miałam nadzieję, że pojadę w tym roku za granicę, niestety nic z tego. Na szczęście siedzi mi gdzieś tam daleko w głowie plan aby wybrać się w tak zwany eurotrip. Jeszcze nie teraz, ale może za rok, może za dwa. Zobaczymy :)
A jakie są Wasze plany? Miłych wakacji!

piątek, 20 czerwca 2014

Warsaw again!


W końcu doczekałam się tego koncertu o którym w ostatnim czasie mówiłam i pisałam. Był świetny! Dokładnie tak go sobie wyobrażałam. Bardzo cieszę się, bo udało nam się dopchać prawie do samej sceny. Wymagało to oczywiście nie małych poświęceń jak np. zrezygnowanie z koncertu Lily Allen, ale czego to się nie robi dla swojego ulubionego zespołu. Oprócz niesamowitego występu Kings of Leon (fragment możecie zobaczyć na moim instagramie do którego link podałam na dole :)) zwiedziłam Warszawę i znowu byłam w Centrum Nauki Kopernik. Tym razem zabrałam cały aparat (nie tak jak ostatnio kiedy zapomniałam karty do aparatu) i zdjęcia możecie zobaczyć niżej. 

piątek, 13 czerwca 2014

Sh 45 zł

Podsumowałam kilka moich lepszych zakupów w sh w tym poście. Tak naprawdę dopiero niedawno zaczęłam w ogóle chodzić do ciucholandów. Wcześniej uważałam że zupełnie nie mam do tego ręki. Jednak raz skusiłam się żeby pójść do pewnego sh niedaleko mojej szkoły. Słyszałam że jest fajny i można znaleźć ciekawe rzeczy. Poszłam, chwilę poszukałam i w końcu znalazłam coś interesującego. Od tego czasu odwiedzałam ten sklep, odkrywałam nowe ciucholandy i tak jakoś wyszło że teraz mniej więcej orientuję się jak to wygląda w Krakowie. Oczywiście nie znam wszystkich miejsc a w sumie nawet połowy ale mam nadzieję, że kiedyś znajdę takie, które czekają specjalnie na mnie a inni nie mają o nich pojęcia.

Sweterek nietoperz - 12 zł

poniedziałek, 9 czerwca 2014

Festiwal kolorów Kraków


Po raz pierwszy w Krakowie, a właściwie to obok Krakowa, bo w Zabierzowie odbył się Festiwal kolorów. Nigdy wcześniej nie widziałam czegoś takiego i bardzo się cieszę, że w końcu mogłam zobaczyć. Kolorowy pył niesamowicie unosił się nad tłumem szczęśliwych ludzi. Atmosfera była tak wspaniała, że czułam się, jakby nie było niczego poza nami, żadnych problemów, żadnej szkoły, tylko ci radośni ludzie  Pod koniec festiwalu cała trawa i wszystko dookoła  było w kolorach tęczy. Bardzo zabawnie było kiedy dowiedziałyśmy się, że powrotne pociągi i autobusy do Krakowa jeżdżą co godzinę. Jeszcze śmieszniej, kiedy nie dopchałyśmy się do pierwszego pociągu, i czekałyśmy godzinę na następny. Był taki tłum, że ludzie w pewnym momencie zaczęli wchodzić do niego oknami, byleby tylko dostać się do środka! Ale cieszę się jednak, że wtedy nie dałyśmy rady wejść bo w ciągu tej godziny tyle się wydarzyło i było na prawdę super :D. Zobaczcie kilka zdjęć, może chociaż trochę poczujecie to co ja.


czwartek, 29 maja 2014

Waiting for summer

Hej! Dzisiaj bardzo szybko i krótko, bo mam masę rzeczy na głowie. Wybaczcie, że nie pisałam nic tak długo, ale koniec roku i co za tym idzie więcej obowiązków związanych ze szkołą. Za 2 tygodnie wszystko nadrobię i będzie masa nowych zdjęć! Mam dla Was filmik z wyjazdu w góry - tego z którego był ostatni post. Jest to mój pierwszy filmik więc proszę o wyrozumiałość :D.


 Miłego tygodnia i trzymajcie się w ten trudny dla nas - uczniów  czas. 

piątek, 16 maja 2014

Mountains again

Po raz kolejny pokażę Wam kilka zdjęć z mojego ulubionego pasma górskiego jakim są Gorce. I po raz kolejny chcę zachęcać wszystkich do wybrania się w góry. Nie chcę pisać teraz za dużo, mam nadzieję że te zdjęcia choć trochę przekonają tych którzy dawno na szlaku nie byli. Robi się coraz cieplej, maj prawie dobiega końca więc szkoda tracić tak piękny czas :). Zdjęcia są z 7-11 maja.



poniedziałek, 12 maja 2014

After birthday

17 rok minął z prędkością wiatru. Był dla mnie naprawdę świetnie spędzonym rokiem. I jakoś tak ciężko mi uwierzyć, że po następnych urodzinach będę mieć 18 lat! Podobno wiek to tylko liczba - może faktycznie, ale póki co nie umiem wyobrazić sobie siebie z dowodem osobistym w dłoni. Te urodziny spędziłam w wielu miejscach i z różnymi ludźmi. I chociaż były tydzień temu to postanowiłam że zlepię kilka zdjęć z tego czasu i Wam pokażę :). Pierwsze zdjęcia z moimi przyjaciółkami, później kilka prezentów, zdjęcie z teatru z chłopakiem i na końcu kilka z gór.











Do zobaczenia niedługo, miłego weekendu :)

piątek, 2 maja 2014

How to make a cake?

Jak zrobić ciasto 3bit?

3 bit jest bardzo prosty w wykonaniu. Nie trzeba go piec ani nic gotować i jest też stosunkowo tani. Samo zrobienie ciasta trwa około 40 minut. Jakie składniki są potrzebne?
- puszka masy krówkowej 
- herbatniki (w zależności od wielkości formy. Na większą formę- taką jak ja miałam - około 400g ).
- 400 ml słodkiej śmietany 30% (może być też 36%)
- 2 opakowania śmietan fix
- kilka kostek czekolady

Oprócz tego potrzebny jest też budyń. Można kupić już gotowy, albo zrobić własny. Ja zrobiłam i użyłam takich składników:
- 2 szklanki mleka
- 2,5 szklanki cukru
- 2 żółtka
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
- 3 łyżki mąki pszennej
- 3/4 kostki masła


Masa budyniowa:
1. 1,5 szklanki mleka zagotować z cukrem. 
2. Pozostałe mleko (0,5 szklanki) wymieszać z mąkami i żółtkami.
3. Do gotującego się mleka z cukrem dodać to z mąką i żółtkiem (punkt nr.2) cały czas mieszając.
4. Gotować przez około minutę aż budyń zgęstnieje, później odstawić do wystygnięcia.
5. Masło utrzeć mikserem na puszystą masę, po utarciu dodawać budyń cały czas miksując.

Wykonanie ciasta:

1. Puszkę z masą krówkową włożyć do gotującej się wody na kilka minut, żeby masa stała się miękka.
2. Formę najlepiej wyłożyć papierem do pieczenia (nie jest to konieczne, ale łatwiej będzie później kroić i wyciągać ciasto z formy).
3. Wyłożyć formę herbatnikami.
4. Pokryć je masą krówkową.
5. Później znów warstwa herbatników.
6. Na to budyń
7. I znowu herbatniki.
8. Ubić śmietanę ze śmietaną fix i położyć na samej górze ciasta.
9. Wszystko pokryć wiórkami czekolady.
10. Wsadzić na około 12 godzin do lodówki.
Tutaj w kilku zdjęciach przedstawiłam wykonanie ciasta po kolei:


Tak prezentuje się ciasto po skończeniu. Oczywiście przepis można modyfikować, dodawać swoje składniki, mieszać je w różny sposób, ważne żeby na końcu nam smakowało :). 


Skorzystałam z tego przepisu. Smacznego!