wtorek, 17 grudnia 2013

All I want for christmas...


Jutro będzie chyba najgorszy dzień w moim życiu :(. Sprawdzian z biologii, chemii, angielskiego na które - no nie powiem żebym świetnie umiała, a zamiast się uczyć tworzę dla Was post, doceńcie to :D!
Pogrzebałam trochę po szafie i znalazłam takie oto zestawienie. Pierścionek i zegarek są mojej mamy sprzed *dziestu lat. Niewyciągane z pudełka przez wieki. Niedawno odnalazłam właśnie kasetkę z biżuterią mamy/babci nie używaną przez długi czas. A pisząc "długi" mam na myśli na prawdę długi czas.











/shoes- H&M, shorts - KappAhl, sweater- C&A, T-shirt from my Mother, watch and ring from my Mother, necklace - diva, handbag- Reserved/

Macie też tak, że na myśl o czymś robi Wam się słabo? Ja tak mam obecnie na myśl o uczeniu się chemii. Zaczyna mnie potwornie boleć głowa i znajduję miliony ciekawszych czynności niż nauka. Nie wspomnę już o tym, że od tego jak go napiszę zależy moja ocena semestralna (tak, wszyscy kochamy szkołę). Dobra, chociaż przez chwilę nie myślmy o szkole. Jest przecież piękny jesienny wieczór! Zaraz święta! (A propos świąt, to szykuje się post o przygotowaniach świątecznych! jestjestjestjest!!) Ale odbiegnijmy trochę od tematu... 
Zauważyłam, że w porównaniu do innych blogerek dodaję dużo zdjęć. One w większość 2 góra 4. Mi sprawia przyjemność dodawanie większej ilość. Wydaje mi się, że wszystko jest czytelniejsze i lepiej współgra. Nie lubię dużej ilość tekstu toteż jej nie dodaję w ogromach. Staram się ułożyć bloga tak, żebym sama miała przyjemność z jego czytania. To chyba dobra postawa prawda? Mam nadzieję, że mam jakiś stałych czytelników i mogę liczyć na ich pomoc. Tych którzy zaglądają raz na jakiś czas też zapraszam do komentowania i odwiedzania :) A już niedługo (bo w piątek lub sobotę) przygotuję dla Was specjalny post w którym pokażę jak wygląda Kraków w czasie świąt. Widok jest niesamowity, tak że serdecznie zapraszam.
Mam nadzieję, że Wasz tydzień jest chociaż ociupinkę lepszy od mojego. Trzymajcie się i do zobaczenia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Cenię wszystkie komentarze, szczególnie te nie kończące się stwierdzeniem "fajny post", lecz wnoszące coś do mojej głowy.