sobota, 7 stycznia 2017

Summary 2016

//1,2,3 - Polskie morze/ 4 - Morze Adriatyckie//

Bardzo lubię styczeń, bo to dla mnie miesiąc mimowolnych podsumowań i planów na następny rok. Niby każdy moment w życiu może być pretekstem do zmian, jednak najbardziej zobowiązana czuję się do tego co ustalę na początku roku i najchętniej trzymam się takich postanowień :). Zanim przedstawię Wam dosłownie kilka punktów z mojej tegorocznej listy, chciałabym w pewien sposób podsumować to co działo się u mnie tego roku. 

← Porządkowanie 2016 →


1. Post, który w tym roku zyskał największą popularność to Moments like this.

Nie wiele gorsze były:
Post o początkach studiowania - Study time 
I trochę energii przed maturą - Cant wait

2. Przy apple cake zostawiliście najwięcej komentarzy. 

3. Natomiast mój ulubiony post z 2016 roku to Photo diary ~ London


//1 - Widok z Gorców na Tatry o zachodzie słońca/ 2 - Zachód słońca w Chorwacji//

 Co zapamiętam? Z czego jestem zadowolona po tym roku?

- Ze wszystkich wypraw i podróży; szczególnie rejsu do Szwecji, tygodnia nad polskim morzem, 4 dni w Chorwacji i chwili w Wiedniu oraz weekendu w Zakopanem i Tatrach. 

- Zaczęłam uczyć się hiszpańskiego 

- Zmieniłam wygląd bloga

- Rozpoczęłam naukę tańca

- Jeżdżę samochodem częściej i lepiej 

- Dostałam się na ciekawe studia

- Prowadziłam samochód przez ponad 5 h pod rząd i nie zasnęłam (!)

- Zaczęłam planować ślub

- Poznałam dużo świetnych osób

- Pierwszy raz w życiu miałam hybrydy

- Poznałam ideologie, które chcę zgłębić w przyszłym roku

- Zmieniłam nastawienie i myślenie na temat wielu rzeczy w moim życiu

I wiele innych, które niech pozostaną moją tajemnicą :).


//1, 3 - Zdjęcia z Klaudią z września/ 2 - Zdjęcia z Klaudią sprzed 3 lat!!/ 4 - Przyłapani na modzie//

← Plany na 2017 

Pierwszy raz tak porządnie sprecyzowałam postanowienia i pierwszy raz zauważam, że dotyczą ważniejszych spraw niż dotychczas. Podzieliłam je na 2 ważne dla mnie teraz sfery: zdrowie i organizację. Póki co planów nie jest za dużo dlatego, że nie chcę wprowadzać zbyt radykalnych zmian w za krótkim czasie. Poza tym, tak naprawdę one wszystkie z siebie wynikają. Od dawna chciałam zacząć prowadzić zdrowy tryb życia, a organizacja nie jest mi obca - źle ją tylko wykorzystywałam i słabo planowałam w odniesieniu do mojego życia. Chciałabym powoli przystosowywać się do innego trybu i z czasem dokładać coraz więcej. Dzięki temu będę mieć pewność, że postanowienia prawdopodobnie uda mi się wykonać, a jeśli nie, to okaże się, że jestem leniem. 

  • ZDROWIE:
- Będę ćwiczyć 3 razy w tygodniu 
- Zacznę zwracać uwagę na to, co jem
- Będę spać min 6,5 h dziennie
- Minimum raz w miesiącu będę wyjeżdżać z Krakowa na weekend

  •  ORGANIZACJA:
- Mój kalendarz nie będzie pusty, będę robić plany tygodniowe z listą zadań. 
- Naukę będę organizować sensownie, z wyprzedzeniem, w oparciu o kalendarz
- Będę uczyć się tego, czego warto się uczyć, co mnie interesuje i mi się przyda
- Notatki z zajęć będę czytać tego samego dnia, którego je stworzyłam
- Przeczytam wszystkie zaległe książki.
- W każdym miesiącu opublikuję min. 2 posty

Do każdego postanowienia wymyśliłam metody, jakimi chciałabym je osiągnąć. I oczywiście nie zawarłam tutaj wszystkich planów, nie wszystkie chcę póki co ujawniać :).

Cel - czuć się lepiej i żyć wygodniej!



// 1 - Gorczański krajobraz/ 2 - Rejs po morzu Bałtyckim/ 3 - Molo na Helu/ 4 - Przepiękny widok na Tatry//



// 1 - Wiosenny outfit/ 2 - Powrót z Zakopanego//



/ Zwiedzanie cudownego Wiednia!/

Dajcie znać jakie Wy macie plany na najbliższy rok i czy w ogóle je macie? Jakie sposoby wykorzystacie, aby faktycznie wszystkie postanowienia udało Wam się zrealizować?

Do zobaczenia! 

K

20 komentarzy:

  1. Świetne zdjęcia, widzę że sporo w tym roku się Tobie udało, oby i 2017 był tak optymistyczny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny wpis podsumowujący :) Zazdroszczę Ci tych wszystkich podróży! Nigdy nie byłam w żadnym z krajów, które wymieniłaś ale za to w przeszłości często jeździłam na 3 tygodniowe wczasy nad nasz polskie morze. No i w Zakopanem też byłam :D

    Co do planów na rok 2017 to też myślałam o zmianie nawyków żywieniowych oraz rozpoczęciu ćwiczeń, ale nie jestem do końca przekonana jak długo będzie trwać moja motywacja :P

    Zapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo

    OdpowiedzUsuń
  3. dużo przełomowych wydarzeń przyniósł Ci rok 2016 ;) oby w 2017 spełniło się wszystko, co sobie wymarzysz. Życzę Ci wytrwałości w postanowieniach :)
    pozdrawiam
    www.zyciejakpomarancze.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dużo się działo, to prawda :). Dziękuje i również życzę powodzenia!

      Usuń
  4. Dużo wspomnień masz z poprzedniego roku :)
    Życzę Ci aby ten rok przyniósł same dobrze chwile i aby Twoje plany i cele się udały :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne podsumowanie, życzę Ci powodzenia 2017 r. :)

    Pozdrawiam ciepło. ;*

    xxveronica.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny Blog *.*
    Coś czuję, że będę wpadała tu częściej <33
    Jesteś Piękna <33

    Co powiesz na wspólną obs ? :)

    http://believeinhimselfx33.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Jesteś bardzo ambitną osobą :) Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękne zdjęcia, życzę powodzenia w postanowieniach i cudownego roku!:)
    Zachęcam do obserwacji:)
    http://nouw.com/jestem_krajus

    OdpowiedzUsuń
  9. Też lubimy robić takie podsumowania i plany na kolejny rok :) Pozdrowienia! PS Ostatnio napisaliśmy post z jakby podsumowaniem, ile dorobiliśmy w ciągu roku przez Internet.

    OdpowiedzUsuń
  10. świetny wpis i przepiekne zdjęcia :) po prostu cudne :) pozdrawiam Cię serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  11. Powodzenia w realizacji planów!
    www.mojaszkolaangielskiego.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Jedne z piękniejszy zdjęć, jakie ostatnio widziałam :) Przypomniały mi, że już niedługo przyjdzie lato!

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudowne zdjęcia ;)
    Życzę wytrwałości w obranych celach.

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne zdjęcia ❤ zapachniało wakacjami, a jeszcze sesja przed nami

    OdpowiedzUsuń

Cenię wszystkie komentarze, szczególnie te nie kończące się stwierdzeniem "fajny post", lecz wnoszące coś do mojej głowy.