wtorek, 29 grudnia 2015

2016


Zawsze w ostatnie dni roku człowiek podsumowuje sobie własnie przeżyte 365 dni, robi wewnętrzny rachunek sumienia. I zadaje sobie pytanie, czy dobrze wykorzystał czas? Czy zrealizował swoje marzenie? Czy zrobił coś z czego jest dumny? Czy ten rok różnił się czymś od poprzednich? I zazwyczaj w takim momencie zdajemy sobie sprawę z tego, że te 365 dni nie były zbytnio niezwykłe, a nawet były bardzo podobne do tych rok temu, dwa lata temu a nawet trzy. Wtedy nasuwa się myśl, czy nie chciałabym czegoś zmienić? Czegoś dodać? No właśnie... czy chciałabym zmienić moje życie? Zmiany wcale nie oznaczają przewrotu o 180 stopni, więc nie trzeba się ich bać! W większości przypadków oznaczają udoskonalenie :)! Dlatego człowiek wymyśla postanowienia noworoczna, by zacząć od nowa, z czystą kartą. I ja zachęcam Was do takiego rodzaju zmian. Można wtedy spojrzeć na siebie z dystansem i na prawdę zmienić coś ważnego w życiu. Myślę, że większość z Was jakieś postanowienia dla siebie wymyśli.
O czym trzeba pamiętać by nie zawieść się w przyszłym roku? Oto kilka porad:

1. Postanowienia muszą być realne do wykonania
To podstawowa zasada. Może wydawać się banalna, ale jednak wiele osób nie zdaje sobie sprawy jak ważna jest. Postanowienie na przykład przeczytania 50 książek w przyszłym roku ucząc się i studiując jednocześnie jest raczej niemożliwe lub prawie niewykonywalne. Jeśli wiesz, że totalnie nie masz czasu, nie postanawiaj czegoś co jest czasochłonne i czego nie będziesz w stanie zrealizować. Zawiedziesz się i będziesz sfrustrowany, a bez sensu w taki sposób psuć sobie humor :).

2. Nie postanawiaj zbyt wiele
Od dawien dawna wiadome jest, że jeśli chce się zrobić za dużo to nie zrobi się nic :D, a przynajmniej nie tyle ile by się chciało. Nie ma więc sensu postanawiać zbyt wiele, bo wtedy są duże szanse, że czegoś nie zrealizujemy i będziemy tylko zdenerwowani.

3. Małymi kroczkami do celu!
Nie myśl, że wszystko od razu samo przyjdzie. Nie bądź też pewny, że wszystko ułoży się po Twojej myśli! 5 kilogramów nie zrzuci się po jednym treningu a kondycji nie nabierzesz po piętnastominutowym biegu w parku. Bądź w tym wszystkim wytrwały i nie poddawaj się po jednym niepowodzeniu. Najlepiej stwórz plan i działaj po kolei, wtedy są większe szanse, że wszystko się uda :) 

Kierując się tymi zasadami, zrealizujecie swoje postanowienia. Pamiętajcie jednak, że nic się samo nie zrobi! Jeśli sami nie zdecydujecie się na zmianę, to nikt się za Was nie zdecyduje. Od Was zależy jak będzie wyglądał Wasz przyszły rok ;).


Jako że nie zdążyłam przed świętami (a miałam już prawie gotowy post :c) to chciałabym Wam złożyć życzenia na Nowy Rok :). Żeby wszystko się układało i szło po Waszej myśli, wytrwałości w realizowaniu postanowień i aby przyniosły one oczekiwane efekty. Dystansu do wszystkiego i odpoczynku. Aby ten rok wniósł coś nowego! 


Do zobaczenia!

6 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. może warto spróbować jeszcze raz, ale krok po kroku? :)

      Usuń
  2. nic się samo nie zrobi - to prawda! dlatego życzę Tobie ODWAGI, do realizacji marzeń ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam robić postanowienia noworoczne, ale dopiero od niedawna planuję to co faktycznie realne. Jeszcze dwa lata temu myślałam, że zdołam sama nauczyć się francuskiego... Dziś ograniczam się tylko do tego co ma faktyczny sens :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Postanowień też nie powinno się mieć dużo, aby móc wszystkie zrealizować :)
    Masz rację, że samo nie przyjdzie i aby dojść do celu to trzeba małymi krokami ;)
    Może i późne życzenia, ale życzę Tobie szczęśliwego Nowego Roku!
    http://girl-in-your-world.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Cenię wszystkie komentarze, szczególnie te nie kończące się stwierdzeniem "fajny post", lecz wnoszące coś do mojej głowy.