poniedziałek, 24 lutego 2014

Everyone needs a break


Pierwszy tydzień po feriach jest tak cudownie leniwym tygodniem, że to aż nie do pomyślenia. Nie wierzę, że można tak bardzo nic nie robić, jak w moim właśnie przypadku. Ale nie mogę też powiedzieć, że mi to nie odpowiada. Bardzo jestem zadowolona, że choć przez chwilę w ciągu roku można zaczerpnąć trochę głębszego oddechu, usiąść spokojnie i oglądnąć film. Bo przecież każdy potrzebuje czasem przerwy!




Jutro mam zamiar zgromadzić wszystkie wnętrzarskie gazety z całego domu u siebie w pokoju i w końcu zająć się tym co na prawdę lubię - zaprojektować kuchnię, łazienkę i salon. Bardzo w tym pomaga mi obecna sytuacja w mieszkaniu - dzięki niej będę mogła spróbować swoich sił też naprawdę. Ja tak właśnie wykorzystam swój jutrzejszy wolny czas :). A nawiązując do jutra, to czy ktoś wybiera się na Orange Warsaw Festiwal? Ja czekam na ogłoszenie kolejnego artysty na drugi dzień koncertu. Od tego zależy na które dni pojadę. Nie mogę się już doczekać! Zwłaszcza dlatego, że jadę z chłopakiem i siostrą. Obiecuję, że przygotuję post z koncertu :). A no i dzisiaj naszła mnie ochota na słuchanie tej piosenki


Tekst jest świetny. Jedna z niewielu piosenek która jest fajna i nie jest o miłości, zdradach i takich tam.
Na dzisiaj to koniec, bo powoli umieram ze zmęczenia i bólu wszystkiego po tym jakże długim i męczącym dniu, ale już niedługo napiszę znowu. Do zobaczenia! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Cenię wszystkie komentarze, szczególnie te nie kończące się stwierdzeniem "fajny post", lecz wnoszące coś do mojej głowy.