Ostatni miesiąc był dla mnie pełen atrakcji. Pod koniec kwietnia zwiedzałam Budapeszt. Nie spodziewałam się tylu pięknych miejsc na Węgrzech! Byłam przygotowana na zupełnie coś innego. Masa ślicznych uliczek rodem z krakowskiego rynku, kawiarnie z kocami na krzesłach żeby opatulić się jak zawieje mocniej wiatr, lampiony na drzewach i wiele innych. Ale miejscem które mnie na prawdę zauroczyło (i sprawiło, że jedyne o czym teraz marzę to zamieszkać tam) jest Szentendre - nieduże miasteczko położone niedaleko Budapesztu. Jest to miejsce specjalnie przeznaczone dla turystów - gdzie się nie obejrzy tam malutkie kamienice, wąskie uliczki, sklepy i kawiarnie. W lodziarni "Levendula" którą zobaczycie niżej na zdjęciach spędziłam chyba najwięcej czasu jedząc lody o smaku cynamonu, lawendy i fiołków...
Długi weekend spędziłam w Gorcach (a to dopiero nowość!). Uwielbiam wschody i zachody w górach. Niestety przez moją jeszcze większą miłość do spania nie często mam możliwość oglądać wschód słońca. Tym razem jednak udało nam się zobaczyć świt (nie dlatego że chciałam oczywiście, ale było trzeba). Nasza długa i męcząca całodniowa wędrówka zakończyła się sukcesem. Mimo wielu trudności było warto!
Po powrocie z gór świętowałam moje 18 urodziny. Jestem bardzo zadowolona i szczęśliwa, bo wszystko wyszło tak jak sobie wymarzyłam. Z pomocą moich przyjaciółek i chłopaka wszystko udało się przygotować na czas, później kiedy goście przyszli, działo się tylko więcej :). Impreza odbyła się na mojej działce - było ognisko, były tańce, była siatkówka i muzyka- tak jak zawsze chciałam. Bardzo cieszę się, że wszystko wyglądało właśnie tak! Mówi się że 18-ste urodziny są najważniejsze i muszą zostać zapamiętane. Moje ja będę wspominać przez długi czas.
Bransoletki to jedne z prezentów jakie dostałam (resztę zobaczycie później :)) "KAM" od moich wspaniałych przyjaciółek - Agaty i Martyny ;*
Musiałam umieścić tu również ten prezent - kolaż ze wszystkich naszych sesji zdjęciowych od mojego fotografa! Jest cudowny :D!
Tyle działo się w maju. Ale to nie koniec oczywiście - za chwilę znów wyjeżdżam i wszystko później Wam tu pokażę :)
Trzymajcie się na razie i do zobaczenia!
Intensywny miesiąc :) Też chciałabym zwiedzić Budapeszt. Śliczne zdjęcia !
OdpowiedzUsuńwww.kiercia.blogspot.com
Ahhh moj pieknie prosty napis xD
OdpowiedzUsuńjest super <3
UsuńŚwietne ♥
OdpowiedzUsuńPytałaś o wspólną obs , ja już i liczę na uczciwy rewanż :)
http://patrycjabunt.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPytałaś o wspólną obs , ja już i liczę na uczciwy rewanż :)
Cudowne miejsca i przepiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńBuziaki www.fashionmint.pl
Ale zazdroszczę! :) Sama chciałabym też gdzieś wyjechać :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia jak zwykle piękne, zazdroszczę podróży :) Wszystkiego dobrego z okazji wkroczenia w dorosłość :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
How nice :) New on my French blog: "How to straighten your hair and eat Strawberries Tagada at the same time"
OdpowiedzUsuńwww.taimemode-fashionblog.com
Nice pics :) New on my French blog: "How to straighten your hair and eat Strawberries Tagada at the same time"
OdpowiedzUsuńwww.taimemode-fashionblog.com
Świetne zdjęcia, miło się ogląda :-)
OdpowiedzUsuńale piękne miejsca! ;)
OdpowiedzUsuń