/coat - Benetton, scarf - sh, sweater - Zara, trousers - Zara, shoes - H&M/
Niech nie zmyli Was pogoda na zdjęciach, nie są wcale takie stare! Robiłyśmy je z Klaudią pod koniec grudnia i wbrew pozorom było naprawdę zimno... Wybrałam wtedy dłuższy, beżowy płaszcz, żeby za bardzo nie zmarznąć i świetny szalik, który znalazłam już ponad 2 lata temu w second handzie. Nie miałam ostatnio niestety okazji, żeby przejść się po jakichś szmateksach, których w mojej okolicy jest mnóstwo. Mam jednak nadzieję, że za niedługo znajdzie się czas i znowu trafię na coś super. Szczerze mówiąc od kilku miesięcy zakupy w galeriach przestały mi sprawiać przyjemność. Chodzę tam tylko wtedy, kiedy wcześniej wypatrzę coś na stronie w internecie, lub gdy faktycznie jest taka konieczność. Tak to raczej staram się omijać duże sklepy. Szkoda na nie czasu, który teraz jest tak bardzo pożądany :)).
/fot. Klaudia Biśta/
Jeśli mowa o czas ... nawet nie zdążyłam się oglądnąć, kiedy moja pierwsza sesja powoli zaczęła dobiegać końca. Zostały mi jeszcze 2 egzaminy w przyszłym tygodniu i jeśli wszystko pójdzie dobrze, to potem będę mieć prawie 4 tygodnie wolnego. Wiele osób mówi, że pierwsza sesja (a kolejne tym bardziej) jest jak druga matura. Ja wcale tego nie odczułam. Oczywiście - było dużo materiału do nauczenia, duże wymagania i mało czasu, ale nie było aż takiego stresu i strachu (choć zapewne wszystko zależy od kierunku i od prowadzących zajęcia - w końcu nie studiuję medycyny :D ). Po pierwszym semestrze mogę powiedzieć, że jestem zadowolona z kierunku, który wybrałam. Nie jest on zbyt wymagający, więc w międzyczasie robię kilka innych rzeczy, za to jest naprawdę ciekawy i ponadczasowy. Jedną z takich rzeczy jest nauka hiszpańskiego. Jestem mega dumna, że zebrałam się i sama dla siebie zaczęłam uczyć się kolejnego języka!
Mam nadzieję, że u Was sesje/sprawdziany/zakończenia semestru i wszystko inne co może sprawiać kłopot przechodzą bezproblemowo i pozytywnie :).
Do zobaczenia!
K
Rewelacyjny płaszcz, bardzo ładnie Ci w nim ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń♥
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądasz :) płaszcz jest wspaniały- zazdroszczę takiej zdobyczy! :) ja również nie lubię tracić cennego czasu na szwendanie się po sklepach ;)
OdpowiedzUsuńGudzień a jednak przypomina jesień :) Piękne zdjęcia, a płaszcze kocham - więc z automatu stylizacja mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńPiękny płaszczyk! I pięknie w nim wyglądasz! Czekam na wiosnę, by swój wyciągnąć z szafy :)
OdpowiedzUsuńKlasyka gatunku, ale świetnie dopasowana - to zawsze się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńTen płaszczyk jak i cała stylizacja wygląda zabójczo <3
OdpowiedzUsuńTo prawda plaszczyk jest swietny, mi rowniez przypadl do gustu :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna kobieca sesja i stylizacja
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci w tym płaszczu ;)
OdpowiedzUsuńA co studiujesz jeśli można wiedzieć?
Ps. Gratuluję i życzę dalszej motywacji do hiszpańskiego ♥
Pozdrawiam, Julia supergirlnieplacze.blogspot.com
Studiuję zarządzanie kulturą i mediami :)
UsuńDziękuję! Mam dużo motywacji i idzie mi coraz lepiej!
Bardzo ładny, kobiecy płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńBardzo efektowne i eleganckie zestawienie :)
OdpowiedzUsuń